Obiad dla niemowlaka#1: ziemniak z pietruchą
Dziecko od dwóch miesięcy z apetytem wciąga „słoiczki”, ale we wtorek postanowiłam, że sama Mu coś przygotuję na taki pierwszy „dorosły” obiad, w sensie ziemniaki i mięso z indyka. Zakupiłam całe trzy ziemniaki w osiedlowym zieleniaku. Pani zapewniła mnie, że są od rolnika, bez dodatku jakiejś chemii. W drugim osiedlowym sklepie kupiłam natkę pietruszki, gdzie Sklepowa też zapewniła o ekologicznym pochodzeniu tejże natki, mało tego, powiedziała, że jak potrzebuję dla niemowlaka, to ona ma ogródek u siebie na wsi i chętnie przywiezie jarzyny. Bardzo miło z jej strony, tym bardziej, że zawsze wydawała mi się nieprzystępna, ale tak to jest – dziecko łagodzi obyczaje:P W każdym razie Dziecko chętnie zjadło, tylko mięsko (które było ze słoiczka, ze względu na brak pewnego źródła) trzeba było dodatkowo rozrzedzić wodą, bo się Malutki zakrztusił. Niby na słoiczku napisane, że po 6 miesiącu, ale konsystencja zdecydowanie nieodpowiednia do wieku. Nie zdążyłam zrobić zdjęcia „potrawy” na talerzu, ponieważ Dziecko, które przez cały proces produkcji obiadku grzecznie siedziało w bujaczku, w końcu zaczęło głośno i zdecydowanie domagać się jedzenia.
- 1 średni ziemniak
- 2 gałązki natki pietruszki
- odrobina masła ( ja dałam niecałe pół łyżeczki)
Ziemniaka porządnie umyć i obrać, znów dokładnie umyć, natkę również. Ugotować razem na prze, żeby zachować wszystkie wartości odżywcze wystarczy durszlak i garnek). Dodać ok. 10 – 20 ml wody z gotowania i zmiksować (dla starszego dziecka) lub przetrzeć przez sitko, ja najpierw zmiksowałam, ale były grudki, więc przetarła. Gotowe! Dziecko zjadło i nic Mu nie było:) Ave!
rozkoszne to pierwsze zdjęcie :-)))
jaki słodziaczek 🙂
ja dla swojej córeczki gotowałam ostatnio ziemniaka w wodzie z koprem włoskim – też jej bardzo smakowało
No właśnie pomysł wzięłam od Cibie i też chciałam zrobić z koperkiem, ale nie było w moim zieleniaku.
Dziękuję, drewniana łycha jest ostatnio w cenie jako zabawka:)