Prosta zupa, którą przygotowuje się z tego, co zawsze jest w lodówce, jest pyszna i wbrew pozorom sycąca, mnie fantastycznie rozgrzała po zimnym spacerze z Malutkim:) Obiad tani, szybki i małokaloryczny, jedna porcja zupy ma tylko 110 kcal.
Składniki dla 4 – 6 osób:
- 2 duże marchewki
- 1 duża pietruszka
- 1 średni por
- pół dużego selera
- 2 żółtka
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki śmietany
- 2 łyżki startego parmezanu (lub innego wyrazistego żółtego sera)
- sól i pieprz
- starta gałka muszkatołowa
- 4 kromki chleba na grzanki
Pietruszkę, połowę pora, marchewkę, kawałek selera umyć, obrać, wrzucić do gara, wlać 4 szklanki wody i ugotować do miękkości.
Drugą połówkę pora pokroić w krążki. Pozostały seler i marchewkę pokroić w kostkę. W osobnym garnku stopić łyżkę masła, wlać 2 – 3 łyżki wody, udusić marchew i seler do miękkości. Dodać por i mieszając, dusić jeszcze 5 min., następnie dodać wywar wraz z warzywami i gotować 10 min.
W tym czasie kromki pokroić w kostkę i przyrumienić na pozostałym maśle.
Zupę zmiksować, doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową, zdjąć z ognia. Śmietanę wymieszać z parmezanem i żółtkami. Mieszając, powoli wlewać do zupy. Podawać z grzankami. Gotowe!
Lubię takie rozgrzewające zupy-kremy, zwłaszcza w taką pogodę.
Cieawy przepis na zupę z zwyczajnych warzyw korzeniowych, zresztą bardzo na czasie, bo to włałsnie sezonowe na teraz! Ale zastanawiam się, po co duszenie na patelni połowy warzyw, skoro i tak lądują w jednym garnku i sa blendowane?Musze następnym razzem do takiego kremu dodać żółtka i ser, bardzo jestem ciekawa jak to wpłynie na smak. pozdr.
Chodzi chyba o to, że ma być wywar, a to duszenie na maśle drugiej części warzyw to po to, żeby nadać smaku, bo jednak warzywa uduszone na maśle, smakują inaczej niż gotowane. Dodatek żółtek i sera nadaje większej kremowści (jeśli można się tak wyrazić:)Pozdrawiam:)