Składniki:
- 50 dag solonych filetów śledziowych
- 3 średnie cebule pokrojone w piórka
Zalewa:
- 3 szklanki wody
- 1 szklanka octu
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 4 liście laurowe
- łyżeczka majeranku
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka soli
Śledzie zalać zimną wodą i odstawić na 30 min. Wszystkie składniki zalewy wymieszać w garnku i zagotować, zdjąć z ognia, dołożyć cebulę i odstawić zalewę do wystygnięcia. Śledzie wyjąć z wody, pokroić na takie kawałki jakie nam odpowiadają, wymieszać z zalewą i odstawić do lodówki na minimum 24h.
Polubiłam i pozdrowiłam 🙂
Powodzenia!
Ok, dzięki 🙂
Śledzie zawsze i wszędzie, bardzo apetycznie wyglądają 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
oj, nabrałam ja ochoty na śledziki 🙂 a nawet dziś oglądałam w sklepie, ale w końcu nie kupiłam i teraz żałuję.
Pozdrawiam
Monika
no to zalajkowałam!:) szkoda że mieszkam tak daleko od Krakowa, to musi być ciekawa impreza:)
super smacznie wyglądają ja rzadko jem akurat pozdrawiam
Uwielbiam śledzie marynowane! Pychotka!
Oooo, u Pana też Pan Śledzik! Wyborny. W rewanżu chętnie zaproszę na mojego 🙂