Trochę lata w środku zimy, na zakończenie akcji II Zimowy Festiwal Zupy, a razem ze mną zupę gotowały: Pela, Chantel, Shinju, Maggie, Pluskotka, Panna Malwinna, Mirabelka, Ania, Emma,Tu-tusia.
Składniki:
- 1 duża marchewka pokrojona w pół talarki
- 2 l wody
- kawałek pora (około 10 cm)
- 1/4 selera pokrojonego w kostkę
- 30 dag brukselki (większe brukselki pokroić na mniejsze części)
- 3 ziemniaki pokrojone w kostkę
- sok z cytryny (z połówki albo całej, jak kto lubi)
- sól, pieprz
- ewentualnie do zabielania śmietana i mąka.
Warzywa oprócz brukselki zalać wodą i gotować, aż trochę zmiękną, dodać brukselkę (mnożna dodać troszkę sody oczyszczonej, żeby brukselka nie traciła koloru), gotować aż będzie miękka, doprawić solą, pieprzem i sokiem z cytryny, Można zabielić śmietaną z mąką).
kocham brukselkę, więc piszę się na tę zupkę 🙂 pozdrawiam i jeszcze raz dziekuję za wspólną zabawę.
oo brukselka, znienawidzone warzywko z dzieciństwa 😉
Do brukselki jakos nie moge sie przekonac, ale moze taka zupka bylaby dobrym pierwszym krokiem?
Przepadam za takimi zupami! A brukselkę kocham, szczególnie rozgotowaną… 😉 Pozdrowionka ciepłe!
Ja dawniej nie byłem jakimś wielbicielem brukselki ale teraz bardzo ją lubię w szczególności podduszoną na patelni z boczkiem 🙂 Pozdrawiam
Uwielbiam taką zupę i brukselkę przede wszystkim:)
Uwielbiam brukselkę;)
Brukselka najlepiej mi smakuje właśnie w takiej jarzynowej 🙂 Oczywiście zabielonej śmietanką.