Śniadanie, którego ostatni obawiała się moja żona ale bardzo jej posmakowało.
Składniki:
- 25 dag brązowej soczewicy
- 25 dag kiełbasy pokrojonej w plasterki albo kostkę
- 1 marchewka pokrojona w kostkę
- 1 cebula pokrojona w kostkę
- 1 mała pietruszka
- 1/2 puszki pomidorów z puszki pokrojonych w kostkę
- 1 ząbek czosnku
- 500ml wody
- 2 łyżki keczupu
- sól, pieprz
Soczewicę ugotować i odsączyć.Cebulę podsmażyć, dodać marchewkę, pietruszkę i kiełbasę, smażymy jeszcze chwilę, dodajemy troszkę wody i dusimy pod przykryciem aż warzywa zmiękną, dodajemy soczewicę, czosnek i zalewamy resztą wody, gotujemy pod przykryciem aż zmięknie soczewica (u mnie około 20 min), dodajemy pomidory i keczup, doprawić solą i pieprzem.
mniam!
hm…też bym się obawiała 😉
Przygotuję mojemu Mr T. na pewno mu zasmakuje:)
Pożywne i sycące danie. Świetne na te ostatnie chłodne dni;)
Fajne połączenie, ja jakoś zawsze soczewicę kojarzyłam z daniami wege 🙂