Składniki:
- 1,2 kg surowej szynki wieprzowej
- 1,2 l wody
- 1 paczka soli do peklowania
- 1 cebula pokrojona w piórka
- szczypta pieprzu
- 2 posiekane ząbki czosnku
- 1 łyżeczka majeranku
- 6 ziaren ziela angielskiego
Wodę wlać do garnka dodać sól peklową, pieprz, majeranek, ziele angielskie i liść laurowy zagotować i gotować 10 min, zdjąć z gazu dodać cebulę i czosnek, odstawić do ostygnięcia. Mięso przemyć i zalać w jakimś małym pojemniku tak żeby było całe pod powierzchnią marynaty i wsadzić do lodówki na 14 dni, co 2 dni obracając na drugą stronę ( ja dziele marynatę 2 i wymieniam po tygodniu). Po 14 dniach wyjąć mięso, przepłukać, związać sznurkiem (ja czasem proszę w mięsnym żeby mi Panie dały siatkę masarską z jakiejś wędliny i nie muszę wiązać tylko wsadzam mięso w siatkę i jest spokój) i piec 5 godzin w temp. 80 stopni, po tym czasie wyjąć mięso przykryć folią i zostawić w tym sosie który z niego wypłyną na 20 min żeby szynka wchłonęła z powrotem część soków.
Już czuję jej zapach i smak… pyszności 🙂
Idealna Ci wyszła, soczysta, ma piękny kolor. Muszę taką zrobić kiedyś;)
wygląda idealnie ….muszę zrobić taką szyneczkę:)
prawdziwie męskie zarcie 😉
wygląda bardzo apetycznie!
życie & podróże
gotowanie
Ależ się do mnie uśmiecha ta szynka, muszę ją zrobić i już! 🙂