Składniki:
- pomidory
- ewentualnie sól, pieprz, i cukier jak ktoś chce doprawić przecier
Pomidory pokroić np. ósemki, wrzucić do garnka i dusić na małym ogniu (od czasu do czasu mieszając) aż pomidory zmiękną, zmiksować blenderem ( dawniej nie miksowałem ale miksowanie o wiele przyspiesza przecieranie przez sito i poprawia wydajność a skórki i tak zostają na sitku ) po czym przecierać przez sitko. Powstały przecier przelać do słoików i pasteryzować około 12 min.
| Pokrojone pomidory, przygotowane do gotowania |
| Tyle odpadu zostało mi po przetarciu 12 kg pomidorów |
Oj jak, ja lubię te przeciery! Ale u mnie w domu robi je zawsze mama;)
lubie robic domowe weki 😀
Czyli lepiej miksować czy przecierać ???
Najpierw zmiksować, później przetrzeć 🙂 pozdrawiam 🙂
to się nazywa przetwórnia 😛 A mnie to ciagle czeka…
Trzeba się przygotować na zimę 🙂
Oooo! Może jeszcze się skuszę na sok pomidorowy do zimowych drinków? 🙂
Domowy to domowy, najlepszy!
Oczywiście 🙂 pozdrawiam 🙂
A ja mam za mało miejsca i muszę zawsze decydować co włożyć do tych kilku słoiczków, które mi się zmieszczą. A to kolejny przepis, który aż prosi się żeby zrobić i najlepiej dużo, dużo 😉
Ja właśnie muszę zrobić porządek w piwnicy bo nie mam już gdzie słoików kłaść, a cała kuchnia już jest w słoikach 🙂
Tak ogolnie, pisze Holandii. Jestem pod glebokim wrazeniem ze Polki sa bardzo bogate skoro je stac na oplacanie tak wiele zuzytego pradu czy gazu….. w glowie sie nie miesci!
W tym roku dostalam ogrodeczek i naturalnie, mam duzo warzyw pod dostatkiem. Kiedy zamrazarka sie zapelnila, pomyslalam o wekowaniu, kiedy to inni rozdaja wszystkim dodokola. Obejrzalam pomieszczenie na rowery – polowa jest w ziemi. Zaslonilam okno kocem, jest ciemno i chlodno. Wiec chyba sloiki przetrzymaja do zimy?(wiekszosc domow i blokow nie posiada piwnic) Ale jak poczytalam te przepisy na pasteryzowanie i na przyklad marchewke trzeba 1,5 godziny pasteryzowac i potem jeszcze pol godziny, no to ja dziekuje!. Nie na moja kieszen! Chyba kupie druga zamrazarke. Ludzie, tu w Holandii masz swieze warzywa caly rok, za grosze. Holendrzy jedza najczesciej szybkie danie – makarony i ryze z warzywami i tluczone ziemniaki z roznymi kapustami, marchewka i cebula.
Inna uwaga – zapamietane z dziecinstwa smakolyki na przyklad bigos czy smalec z cebula powodowaly prawie u kazdego bole zoladka. Ja tych rzeczy tu nie jadam juz 60 lat i w przeciwienstwie do polskiego okresu jeszcze nie chorowalam.
Ale teraz pokusze sie na zrobienie ogorkow kiszonych i buraczkow z chrzanem. Tylko ze tu w Holandii nie uswiadczyc korzeni chrzanu, ziaren ziela angielskiego i soli kamiennej. Znalazlam polskie sklepy na poludniu kraju, potrwa pewnie z tydzien zanim mi cos przysla.
Swoja droga chce sie zapytac jak z ta temperatura 95 stopni – pasteryzujecie w piekarniku? Bo na plytce, nawet na najmniejszym ogniu, zawsze sie gotuje.
Pozdrowienia z Holandii,
Hannie de Vries
My też zrobiliśmy taki przecier z 20 kg:) będzie na całą zimę. Fajny pomysł z tym miksowaniem, nie wpadliśmy na to, ale na pewno wypróbujemy taki sposób przygotowania w przyszłym roku. Pozdrawiamy AiG