Tydzień w głowie mi siedziały, aż w czwartek w końcu się za nie zabrałam Taki trochę eksperyment, bo z głowy wyszły, tyle, co pamiętałam ile, czego w muffinkach powinno być. No i w końcu nadarzyła się okazja do wypróbowania gwiazdkowych, silikonowych foremek na muffinki, które okazały się bardzo fajne w użyciu, tylko jedna złośliwa non stop się wywracała, czego wynikiem był kleks z ciasta na dnie rozgrzanego piekarnika i zapach spalenizny. Już się bałam, że znowu nasz piekarnik znów się rządzi, ale nie to tylko wywrócona foremka:)
I muffinki wyszły super, bardzo wilgotne a jednocześnie puszyste.
Suche:
- 2 szklanki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 szklanka cukru
Mokre:
- 2 jajka
- 3/4 szklanki oleju
- 1 szklanka mleka
- 1 szklanka zmielonych lub bardzo drobno posiekanych orzechów (ja swoje zmieliłam w młynku do kawy)
Do dużej miski przesiać mąkę i proszek do pieczenia. Dodać pozostałe suche składniki i wymieszać.
W drugiej, dużej misce wymieszać ze sobą wszystkie mokre składniki. Następnie mokre połączyć z suchymi i dokładnie wymieszać – łyżką, nie mikserem. Na końcu dodać orzechy i też wymieszać Piec 25 min. w temp. 180 stopni.
Podsumowanie
Nazwa dania
Muffinki orzechowe
Opublikowany
Czas przygotowania
Czas gotowania
Całkowity czas
Ocena
1 Review(s) Based on
W bardzo świątecznym klimacie;) W sumie to już nie długo, a wyglądają smakowicie;)
Właśnie takie miały być:)
Prześliczne!!!
Dziękuję, a właśnie nie byłam zadowolona z tych zdjęć i zastanawiałam się, czy nie zrobić nowych:)
fajne klimatyczne zdjecie.
Cieszę się, że Ci się podoba:)
http://waniliowysmoczek.blogspot.com/2012/11/trafio-mnie-moje-40-i-4czas-na-spowiedz.html
to tak generalnie nominacja u mnie …
a Muffinkę taką sobie zamawiam – z jednym i drugim polaniem 😉
Urocze 🙂
Zrobiłam , polecam !
Żeby wyszły wysokie to trzeba nakładać prawie do końca foremki ( niecały 1 cm zostawiłam wolnego miejsca) i dodatkowo dałam groszki czekoladowe . Pyyycha.
Cieszę się bardzo, że wyszły, fajny pomysł z groszkami czekoladowymi:) Polecam się na przyszłość 🙂