Ostatnio dostałem do przetestowania urządzenie nazywające się speedcook, jest to pierwsza potrawa w nim przygotowana. Muszę powiedzieć że jestem zaskoczony sztywnością piany z jajek.
Składniki:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka mąki ziemniaczanej
- 1 i 1/2 szklanki cukru pudru
- 5 jajek
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- kilka kropel aromatu waniliowego
- 25 dag margaryny do pieczenia
- garść rodzynek ( najlepiej je wcześniej namoczyć w gorącej wodzie, ja namoczyłem w wodzie z rumem w stosunku 1:1)
- cukier puder do posypania
Margarynę podgrzewać w garnku, aż będzie gorąca. Żółtka oddzielić od białek, białka ubić na sztywną pianę – obroty 3, czas 3 min. stopniowo dodawać cukier puder, mieszając – obroty 3, czas 1 min., Jak powstanie gęsta piana to powoli dodajemy (ciągle miksując) żółtka, ciągle mieszamy, aż powstanie jednolita masa – obroty 3, czas 2 min…po czym dodajemy obie mąki, proszek do pieczenia, miksujemy dalej – następnie należy wyjąc mieszadło – obroty 3, czas 3 min., aż otrzymamy jednolitą masę po czym ciągle mieszając dodajemy wrzącą margarynę i aromat waniliowy – obroty 3, czas 2 min. Następnie masę wylewamy do natłuszczonej formy, tak gdzieś do 3/4 wysokości formy. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do temp. 160 ºC 50 – 60 min ( najlepiej sprawdzić czy babka jest gotowa wbijając w nią patyczek do szaszłyków – jak po wyjęciu jest suchy to znaczy że babka jest już gotowa). Po wystygnięciu i wyjęciu z foremek posypać cukrem pudrem.
Mi też proponowali tego speedcooka tylko nie mogłam się z babeczką od PR dogadać. Ja jej jedno a ona dalej swoje. Miłego i owocnego testowania
o, babki w Speedcooku nie robiłam ..ale zrobię na te białe Święta 😉
Mm. Ciekawy przepis
zapraszam do mnie http://i-love-cook.blogspot.com/ 🙂