Witajcie Kochani. Dziś będzie nieco inny wpis. Będzie o olejach, które jakiś czas temu dostałam w prezencie od firmy Vis Natura za pośrednictwem portalu urodaizdrowie.pl. W każdej kuchni znajdziemy jakiś olej roślinny, najczęściej olej rzepakowy lub słonecznikowy. Nie inaczej jest u mnie, ale oprócz tych wymienionych od pewnego czasu pojawiają się w kuchni Paszczaków również inne mniej popularne oleje, jak np. arganowy, kokosowy. I oczywiście stale obecna jest oliwa zarówno extra vergine, jak i ta z wytłoczyn. Jeśli nadarza się okazja do spróbowania nowego oleju, zawsze jesteśmy za 🙂
Od Vis Natura dostaliśmy olej lniany naturalnie tłoczony na zimno, nierafinowany, niefiltrowany i olej rzepakowy naturalnie tłoczony niefiltrowany.
Obydwa oleje mają piękny złoty kolor, rzepakowego używaliśmy do smażenia i na zimno, a lnianego tylko na zimno. dla mnie olej lniany to strzał w dziesiątkę. Na początku trzeba przyzwyczaić się do nowego smaku. Olej lniany jako składnik vinaigrette, cudownie wybija jego smak, nadając sałatce nowy wymiar, smakuje inaczej niż z oliwą, ale równie smacznie, a poza tym olej lniany nie jest tak wyrazisty jak oliwa, więc nie dominuje w sałatce, jak to się czasem zdarza w przypadku oliwy. Często używałam go też do skropienia makaronu, co dodatkowo uzupełniało smak. Nie wszystko co gotuję umieszczam na blogu, ale kilka dań, gdzie użyłam oleju lnianego znalazło się tutaj(farfalle z surimi, papardelle z sosem z rukoli, sałatka z buraka i kurczaka).
Jeśli chodzi o olej rzepakowy od Vis Natura, to smak ma zdecydowanie głębszy niż większość olejów rzepakowych dostępnych na rynku, ale w żaden sposób nie jest to wyczuwalne w przypadku smażenia. Pamiętajcie o tym, ze olej rzepakowy ma znacznie wyższą temperaturę dymienia, niż np. oliwa(tak chętnie używana do smażenia, sama jeszcze niedawno używałam całe litry oliwy do smażenia), co oznacza, że trudniej jest go przegrzać.
Oleje roślinne są dobrym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych, które niezbędne są do:
- budowy błon komórkowych
- właściwego transportu lipidów
- prawidłowego wzrostu i rozwoju organizmu
- wpływają na stan skóry
- powstają z nich hormony tkankowe,
- obniżają poziom cholesterolu we krwi, zapobiegając miażdżycy
- zapobiegają nadciśnieniu tętniczemu
- zapobiegają zakrzepom krwi w naczyniach krwionośnych*
Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe dzieli się na jadnonieasycone, których źródłem są oliwa, oleje i orzechy oraz wielonienasycone Omega 6, które znajdziemy w olejach, nasionach i orzechach oraz Omega 3, które również występują w olejach, orzechach i nasionach, a także w tłuszczu ryb. Więcej o dobrych dla nas właściwościach kwasów Omega 3 i Omega 6 możecie poczytać tutaj i tutaj. Nie ma sensu, żeby powtarzała tutaj, to, co już jest napisane wszędzie.
Olej rzepakowy od Vis natura zawiera 10% kwasów Omega 3, a olej lniany 52% tychże kwasów, czyli obydwa są mega zdrowe.
Podsumowując, moja ocena olejów od Vis Natura jest pozytywna. Olej lniany to mój faworyt głównie za jego smak, nie wspominając o wartościach zdrowotnych. Plus za ciemne butelki, które chronią oleje przez zepsuciem, plus za pełną naturalność, mały minus za brak pełnej informacji o wartościach odżywczych produktu na opakowaniu.
*A. Gulgowska, Dietetyka. Kurs podstawowy, Łódź 2013.