Koza… moje spotkanie z serami Danmis

W ostatni weekend miałem przyjemność dostać kilka bardzo smacznych serów od firmy Agro-Danmis.

Przedstawicielem firmy był Przemek (tutaj filmik jak Przemek opowiada o kozach) – który wie o kozach na prawdę dużo, przez dwa dni dowiedziałem się bardzo dużo (Przemek co chwila nawijał coś o kozach) ciekawych rzeczy na temat kóz i ich warunkach życia np.

• że są jakieś muchy zjadające jaja innych much, żeby te inne muchy nie denerwowały kóz
• o bramce, która wykrywa czy koza nie ma przypadkiem ochoty odwiedzić capa
• o tym jak strasznie capy śmierdzą
• o trzech reprezentacyjnych kozach 🙂

Zalety mleka koziego:

• Może być podawane dzieciom ze skazą białkową

• Mleko kozie jest pełnowartościową substancją odżywczą dla osób w każdym wieku – zapewnia sprawność umysłową i długowieczność oraz jest doskonałym substytutem mleka krowiego, zwłaszcza w przypadkach złego wchłaniania, zaburzeń trawienia, kolek niemowlęcych, zespołu nietolerancji białek mleka krowiego, alergii pokarmowych.

• Mleko kozie zawiera kazeiny w postaci zbliżonej do mleka kobiecego. Białko mleka koziego tworzy luźny i gładki skrzep kazeinowy, który jest łatwo trawiony i przyswajany w przewodzie pokarmowym, zarówno człowieka dorosłego, jak i dziecka. Białko mleka koziego nie zawiera głównych frakcji globulin występujących w mleku krowim i działających alergogennie na organizm ludzki.

•  Mleko kozie obniża poziom cholesterolu.

• zawiera składniki mineralne takie jak: wapń, fosfor, potas i chlor, również magnez i niektóre pierwiastki śladowe, np. molibden i jod. i witaminy głównie A, B1,B2, PP, C i kwas pantotenowy oraz nieznaczne ilości innych witamin.

Polecam spróbowania produktów Danmis ponieważ są: zdrowe, smaczne i znacznie tańsze od zagranicznych. W ofercie znajdziemy m.in. jogurty, sery, kozie mleczko i wiele innych produktów. Można też kupić np. mleko kozie w proszku dla dzieci ze skazą białkową. Wydaje mi się, że gdyby produkty Danmis dojechały do Łasku to Przemek ze swoją nawijką sprzedałby je wszystkie 🙂

Następnym razem napiszę jak to Koza opowiadał o XIX-wicznych maszynach o wyciskania soków 🙂