Bardzo, bardzo dawno temu z serii, co tam panie słychać w lodówce:
– 3 garście mrożonego szpinaku w liściach
– 1 łyżka oliwy
– 2 łyżki śmietany
– 1 jajko
– 10 dag tartego zółtego sera
– 3 plasterki szynki lub innej wędliny, jeżeli ktoś nie lubi wędliny do ryby, proszę bardzo, ja akurat miała to w lodówce, więc do gara poszło, co by więcej potrawy było
– ząbek czosnku
– czosnek, 1 mały ząbek
– olej do smażenia
– sól, pieprz do smaku
– pieprz cayenne
1. Szpinak podsmażamy na oliwie z oliwek, uważając, aby się nie przypalił, dodajemy śmietanę, czosnek i jajko, doprawiamy sola i pieprzem do smaku.Kiedy jajko się zetnie zestawiamy szpinak z gazu.
2. Plasterki szynki kroimy w kostkę. Rozgrzewamy olej, smażymy filety rybne z jednej strony na złoty kolor. Przewracamy filety na drugą stronę i nakładamy szpinak, posypujemy serem, szynką i pieprzem cayenne. Całość przykrywamy i czekamy aż ser się stopi. Gotowe.