Naleśniki z pieczarkami chodziły za mną od soboty. Wczoraj wieczorem kupiłam piękne, duże pieczarki i tak powstał dzisiejszy obiad. Ciasto na naleśniki wg. przepisu mrs.dukanowej, tak, żeby trochę węglowodanów zaoszczędzić. Farsz też może być dukanowski, jeśli nie dodawać serka topionego. W sumie wyszło osiem naleśników.
Farsz:
- 5 dużych pieczarek
- 5 plasterków szynki drobiowej pokrojonych w paski
- 1 drobno posiekana duża cebula
- pół pokrojonej w kostkę czerwonej papryki
- serek topiony z szynką
- sól, pieprz
- ewentualnie pół łyżeczki chilli
Pieczarki pokroić w kostkę. Na patelni podsmażyć cebule i szynkę, następnie dodać pieczarki, sól i pieprz, zamieszać. Kiedy pieczarki puszczą nieco wody, dodać paprykę, serek, dobrze wymieszać, aż serek się rozpuści. Wszystko przykryć i dusić ok. 10min. Odparować na tyle, żeby nie było sosu, ale też, żeby farsz nie był zbyt suchy.
Ciasto:
- 2 jajka
- 1 łyżka mąki kukurydzianej
- pół szklanki mleka
- szczypta soli
Wymieszać wszystko razem (wystarczy widelcem). Ciasto jest bardzo rzadkie. Wylewać na suchą, dobrej jakości patelnię teflonową (opcjonalnie lekko natłuszczoną patelnię), smażyć na średnim ogniu, tak, aby naleśnik porządnie się ściął. Obrócić na drogą stronę, kiedy brzegi się zrumienią. Farsz nakładać na naleśniki i składać na cztery części. Pyszne z ketchupem Bavaria i sosem czosnkowym.
takie wytrawne naleśniki muszą być świetnym rozpoczęciem dnia;)
Do śniadanie niestety nie dotrwały:)