Pyszna rozpływająca się w ustach karkówka w sosie
Niedziela to zdecydowanie nie był dobry dzień na gotowanie, najpierw zepsuły się ziemniaki, bo za długo stały bez wody przed gnieceniem, potem mięso się rozpadło, bo za długo siedziało w szybkowarze, na dodatek okazało się, że nie ma czym zagęścić sosu, a nikomu nie chciało się iść do sklepu. Czy Wy też tak macie, że jak chcecie zrobić coś perfekt, to nie wychodzi? Ja chciałam Mężowi z okazji urodzin przygotować pyszne mięcho na obiad, a tu d…, ziemniaki nie takie, jak trzeba, rozpadnięte mięso i rzadki sos. Mężczyzna jednak stwierdził, że nic się nie stało i że mimo tych wszystkich niedogodności było bardzo dobre. Na drugi dzień tęże karkówkę zjedliśmy z plackami ziemniaczanymi, a ja dodatkowo z najprostszą surówką: sałatą lodową ze śmietaną, która bardzo przypadała mi do gustu na wakacjach nad morzem. I jeszcze tak na marginesie, zrobiłam dziś grafik sprzątania, bo przy bardzo często nieobecnym Mężu i małym dziecku nie zawsze wychodzi utrzymanie domu w czystości i porządku, a jak nie wychodzi to Król łapie wkur…. i bulwersa i drze twarz na wszystkich, a tak sprawiedliwy podział obowiązków jest i mam nadzieję, że mniej darcia królewskiej twarzy będzie:) Ave!
Składniki dla 4-6 osób:
- 50 dag ładnej karkówki
- 2 łyżki sosu sojowego
- 3 ziarna ziela angielskiego
- 1 duża drobno posiekana cebula
- 2 listki laurowe
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- pół łyżeczki chilli
- sól, pieprz
- pół szklanki czerwonego wytrawnego wina
- mąka do zagęszczenia sosu
Mięso umyć, pokroić na plastry, lekko ubić. Następnie obsmażyć na suchej patelni, przełożyć do gara, dodać sos sojowy, ziele, liście laurowe, cebulę, zalać wszystko wodą tak, żeby zakryło mięso i gotować, aż karkówka będzie miękka ( w szybkowarze 10 min. od zamknięcia, ja gotowałam prawie 20 min. i się rozpadło). Mięso wyjąć, dodać wino i pozostałe przyprawy, jeśli trzeba dosolić i zredukować sos o 1/3. Łyżkę mąki (lub nieco mniej) rozpuścić w odrobinie zimnej wody, do tego dolać gorący sos, dobrze rozmieszać, wlać do gara i porządnie zamieszać, zagotować. Bardzo dobre z plackami ziemniaczanymi. Gotowe!
Taka karkówka idealnie posmakowałaby mojemu T. On kocha tak przyrządzone mięso.
Widać nasi Panowie podobne gusta kulinarne mają:D
Pyszne!