Pyszne, idealne na gorące dni gazpacho z pikantnymi grzankami
Inspiracja na ten hiszpański chłodnik przyszła po maratonie filmów Almodóvara, gdzie w”Przerwanych objęciach” bohaterka gotowała gazpacho z dodatkiem środków nasennych swojemu byłemu kochankowi. U mnie bez prochów, ale też smacznie. Co prawda byłam sceptycznie nastawiona do tego dania, bo to trochę taka pomidorówka na zimno, ale w upalną wrześniową sobotę wpasowała się znakomicie. W oryginalnym przepisie* nie było cukru, ale zgodnie z Mężem stwierdziliśmy, że ta zupa tego potrzebuje.
Składniki dla 4 osób:
- 750 g bardzo dojrzałych pomidorów
- pół ogórka
- 1 czerwona cebula
- 1 mała czerwona papryka
- 2 ząbki czosnku
- 2 – 3 łyżki oliwy
- sok z połowy cytryny
- sól, pieprz
- 200 ml bulionu drobiowego
- 4 kromki chleba
- masło
- łyżeczka chilli
- 2 łyżki cukru
Pomidory sparzyć i obrać ze skórki. Ogórka i cebulę obrać. Z papryki usunąć gniazdo nasienne. Wszystko razem zmiksować, dodać czosnek, sok z cytryny, oliwę i rozprowadzić bulionem drobiowym. doprawić solą, pieprzem i cukrem. Wstawić do lodówki na co najmniej dwie godziny. Kromki pokroić w kostkę, oprószyć chilli, wymieszać i zrumienić na maśle. W miskach posypać gazpacho grzankami. Gotowe!
*”Kuchnia dietetyczna. 1001 przepisów”, wyd. Olesiejuk, Olsztyn, 2010.