Tarta z pomidorami i mozzarellą – przepis ten znalazłam na jednym z najlepszych polskich blogów kulinarnych u Komarki. Ja użyłam innego typu mozzarelli, takiej jak do pizzy, a nie kulek, bo akurat taką miałam na stanie, dołożyłam jeszcze cukinię, bo zostało mi pół z innej potrawy. Zdecydowałam się na otrębowy spód, żeby trochę przyoszczędzić na węglowodanach, skoro i tak tona mozzarelli tu jest. Tarta jest pyszna, karmelizowana cebula idealnie się tutaj komponuje z pozostałymi składnikami. No, ale jak już wspomniałam, ze względu na ilość sera, jeden kawałek w zupełności wystarczy, choć nie powiem, kusi oj kusi tarta teraz, stojąc na stole:)
Składniki na formę o średnicy 28 cm:
Spód:
- 2 łyżki otrąb żytnich
- 1 łyżka otrąb pszennych
- 2 łyżki odtłuszczonego serka homo
- 3 żółtka
- 3 białka ubite na pianę,
- sól, pieprz
Wypełnienie:
- 5 dużych pomidorów
- ok. 40 dag mozzarelli pokrojonej w grube plastry
- 1 duża cebula pokrojona w krążki
- 1 płaska łyżeczka brązowego cukru
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1 łyżka suszonego tymianku
- opcjonalnie pół cukinii pokrojonej w plastry
Wszystkie składniki na spód wymieszać (z wyjątkiem ubitych białek). Po uzyskaniu jednolitej masy dodać sól i pieprz. Na końcu dodać ubite białka. Rozgrzać piekarnik do 220 stopni. Masę otrębową wylać na formę do tarty i wygładzić łyżką. Piec 10 min. Zmniejszyć temperaturę do 180 stopni.
Pomidory przekroić na pół, ułożyć w niskim naczyniu żaroodpornym, miąższem do góry, posolić, skropić oliwą i zapiekać w piekarniku przez 10 min. W tym czasie rozgrzać na patelni łyżkę oliwy i smażyć cebulę, aż będzie miękka, dodać cukier i smażyć, aż się zacznie się karmelizować.
Na upieczonym spodzie ułożyć karmelizowaną cebulę i na przemian pomidory, mozzarellę i cukinię. Włożyć do piekarnika i piec, aż mozzarella zacznie się topić. Gotowe!
Szkoda, że mam teraz dietę na żołądek, bo bym poleciała taką tartę zrobić, taka jest piękna.
Dotrwaj do końca diety i wtedy leć! 🙂
Ja z takim zapytaniem 🙂 Ponieważ mam ochotę zrobić tartę z wykorzystaniem Twojego ciasta na babski wigilijny wieczór, a że nigdy nie próbowałam na otrębowym cieście, to chciałam się dowiedzieć, czy ciasto to dalece odbiega od 'oryginału’? Wiem, że smak zapewne (jak to przy otrębach), ale chodzi mi głównie o kruchość i konsystencję, czy się nie rozpada, czy da się normalnie kroić? Czekam na wieści, pozdrawiam 🙂
Mania R.
Maniu, ciasto normalnie da się kroić, nie zdarzyło mi się, żeby się rozpadało. Jeśli chodzi o kruchość, to przypomina ciasto na pizzę. Pozdrawiam:)