Składniki:
Rosół:
- 1 porcja rosołowa ( moja miał 60 dag)
- 35 dag wołowiny ( użyłem antrykotu)
- 35 dag wieprzowiny ( użyłem szynki)
- 1 główka czosnku przecięta na pól
- 2 marchewki
- 1 duża cebula
- 1 por
- 3 łodygi selera naciowego
- 4 liście laurowe
- 1/2 pęczka zielonej pietruszki
- 2 l wody
- sól, pieprz
Lane ciasto:
- 1 jajko
- 1 łyżka wody
- mąka – 4-6 łyżek
- szczypta soli
Wszystkie składniki wrzucić do garnka, lekko posolić i popieprzyć, zalać zimną wodą i zagotować, ściągnąć „szumowiny”, gotować na małym ogniu 2-3 godzin. Wyciągnąć wszystko z rosołu, doprawić solą i pieprzem, jeżeli rosół jest zbyt intensywny – rozcieńczyć wodą, mięso i marchewkę można dodać do rosołu. Lane ciasto: jajko wbić do miski, dodać wodę i sól, dodawać po łyżce mąkę ciągle mieszając do czasu aż uzyskamy satysfakcjonującą nas konsystencję (jak ciasto będzie rzadkie to kluski będą cienkie i małe, a jak gęste jak śmietana to będziemy mieli duże kluski ) wlewać ( tutaj z wielkością strumienia którym będziemy wlewać do rosołu jest tak samo jak z gęstością – cienki strumień mniejsze kluski, grubszy – większe kluski) do gotującego rosołu i gotować około 4 min.
To nie rosół tylko zalewajka bez ziemniaków
Zalewajkę robi się na zakwasie.
Dobrze, że mam akurat w domu rosół, bo po tym wpisie nabrałam strasznej ochoty. U mnie mistrzem rosołu jest mój chłopak, tak się wyszkolił, że robi lepsze niż nasze mamy i babcie razem wzięte;)
Super, że Twój chłopak robi fantastyczny, nie ma nic lepszego, niż dobrze gotujący mężczyzna, choćby umiał tylko jedną potrawę 🙂 Pozdrawiamy serdecznie – Ania i Michał 🙂