Danie powstało w ramach kolejnego wspólnego gotowania z Panną Malwinną, Emmą, Emilią, Anią, Pluskotką i Michałem. Trochę mnie to danie zawiodło, spodziewałam się, że będzie lepsze, ale to chyba z tego względu, że nie jestem wielką fanką kuchni arabskiej, myślę, że miłośnikom posmakuje.
Harrisę użyłam domowej roboty z przepisu Panny Malwinny:)
Składniki dla 4 – 6 osób:
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1 cebula , pokrojona w plasterki
- 20 dag piersi z kurczaka , pokrojone w kostkę
- kawałek startego świeżego korzenia imbiru
- 1-2 łyżki harissy
- 10 szt. suszonych moreli, pokrojonych w paski
- puszka ciecierzycy
- 20 dag kuskusu
- 200 ml gorącego bulionu z kurczaka
- Garść posiekanej kolendry (do podania)
Na oliwie przez 1 – 2 minuty przesmażyć cebulę, dodać kurczaka i smażyć przez 7 – 10 min.Imbir wymieszać z harissą, dodać do kurczaka i gotować jeszcze przez 1 min. Następnie dodać morele, ciecierzycę i kuskus oraz bulion. Przykryć wszystko pokrywką i pozostawić, do momentu, aż kuskus zmięknie, po czym rozdrobnić go widelcem. Podawać posypać kolendra lub natką pietruszki.
U mnie wyszło bardziej papkowate, ale takie w sumie wolałam i lałam więcej bulionu. Nam bardzo smakuje. 🙂
No widze, ze dzisiaj inwazja marokanskiego kurczaka. Ja tez dzisiaj gotowalam, chociaz nieco innego. Suszone morele zastapilam sliwkami a harisse ras el hanout.
Śliczne podanie 🙂 Dziękuję za wspólne gotowanie!
i u Ciebie widzę morele w całości 🙂 muszę zrobić jeszcze raz to danie, nie krojąc ich na mniejsze kawałki.
Ładne zdjęcia 🙂