Potrawa powstała w ramach wspólnego gotowania z: Shinju, Maggie,
Składniki:
- 2 cebule pokrojone w kostkę
- 1 łyżeczka kuminu
- 1 łyżeczka chili w proszku
- 70 dag mielonej wołowiny
- puszka (400 g) pomidorów pokrojonych w kostkę
- odsączona puszka (400 g) czerwonej fasoli,
- odsączona puszka (300 g) kukurydzy
- 2 papryki(ja dałem żółtą i zieloną), pokrojone w kostkę
- 1 łyżka białego lub czerwonego octu winnego
- 1 łyżka cukru
- 500 ml wody
Puree:
- 80 dag ziemniaków, pokrojonych na duże kawałki
- 150 ml kwaśnej śmietany
- 2 łyżki pokrojonego szczypiorku
- 10 dag sera cheddar, startego
Cebulę podsmażyć w dużym, głębokim rondlu aż zmięknie, dodać kumin i chili z przyprawami, smażyć 1 min, dodać mięso mielone, smażyć aż mięso zbrązowieje rozdrabniając większe kulki mięsa na mniejsze za pomocą drewnianej łyżki. Dodać pomidory, fasolę, kukurydzę, paprykę, ocet i cukier, dodać wodę, doprowadzić do wrzenia, gotować pod przykryciem na wolnym ogniu przez 20 minut, następnie odkryć i gotować jeszcze 20 minut.
Puree: Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie do miękkości, odsączyć, dodać śmietanę i szczypiorek, ugnieść na jednolitą masę, jeżeli puree będzie za gęste (jeśli puree będzie za gęste, to źle będzie się je nakładać na chili) dodać trochę mleka.
Chili przełożyć do żaroodpornego naczynia, przykryć puree z ziemniaków i posypać tartym serem, piec około 30 min w temp 220°C.
Fajny pomysł z tymi ziemniakami.
Pysznie wygląda u Ciebie ta zapiekanka 🙂
Ale pyszności u Ciebie…chyba się jednak wproszę na jakąś kolację 😉
To przyjeżdżaj 🙂
Wow, nie wiedziałam,że może istnieć coś bardziej sycącego od wersji podstawowej… Myliłąm się 😀 Mniam!
Fajna wersja. Lubię chilli con carne i zazwyczaj je podaję z tortillą lub ryżem, a tu taka niespodzianka 🙂