Pyszna a w dodatku dietetyczna tarta z brukselką
Inspiracja przyszła od jednej z moich ulubionych blogerek kulinarnych, a mianowicie od fantastycznej, lekko zwariowanej Alicji, która prowadzi blog Wielki apetyt. Jej tarta z brukselką przyniosła jej zwycięstwo w jednym z półfinałów konkursu BlogerChef, była naprawdę dobra! Moja poniższa propozycja bardzo mocno nawiązuje do zwycięskiej tarty Alicji.
100 g tarty zawiera:
- 210 kcal
- 23 g węglowodanów
- 8 g tłuszczu
- 9 g białka
Porcja na zdjęciu to ok. 150 g., czyli taka porcja na obiad, czy drugie śniadanie dostarczy nam ok. 315 kcal.
Składniki:
Spód:
- 140 g mąki pszennej pełnoziarnistej typ 1850
- 30 g otrąb żytnich
- 90 g drobnych płatków owsianych
- 250 g serka twarogowego chudego
- 1 jajko
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka oleju rzepakowego
- szczypta soli
Wypełnienie:
- 250 g brukselek, oczyszczonych i przekrojonych na połówki
- 100 g świeżych liści szpinaku
- ząbek czosnku drobno posiekany
- 3 jajka
- 2 łyżki serka twarogowego chudego
- 2 łyżki jogurtu typu greckiego
- 50 g sera typu feta
- sól i pieprz
- 1 łyżka masła klarowanego
- 1/4 łyżeczki suszonej bazylii
- 1/4 łyżeczki suszonego oregano
Wszystkie składniki wyrobić hakiem robota lub ręcznie, na zwarte ciasto, po czym uformować je w kulę i włożyć na 30 min. do lodówki.
W międzyczasie przygotować wypełnienie. W garnku zagotować wodę, wrzucić brukselki na 4 min. Wyjąć, przelać zimną wodą, odstawić do obcieknięcia. Na patelni rozgrzać masło klarowane, wrzucić na kilka sekund czosnek, następnie szpinak i cały czas mieszając, smażyć ok. 4 min. Zdjąć z ognia.
Jajka, fetę, jogurt i serek zmiksować razem, dodać szczyptę soli i pieprzu. Odstawić.
Po upływie 30 min, wyjąć ciasto z lodówki i wyłożyć nim formę do tarty, tak po prostu rękoma. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni* na 10 min. Następnie wyjąć podpieczony spód, ułożyć równomiernie szpinak, wylać masę jajeczną i na koniec na wierzch ułożyć brukselkę. Piec 35-40 min. w 180 stopniach*. Dobra od razu na ciepło lub na zimno, np. jako II śniadanie w pracy, czy w szkole. Gotowe!
*Piekarnik bez termoobiegu, grzanie góra-dół.
I tak uczeń przerósł mistrza. Boska!
wyglada zachwycajaco dzisiaj probuje, pozdrawiam